Jak zdobywać nowych klientów w czasie pandemii?

Zofia Bugajna-Kasdepke dla Marketer+.

Jaka jest Pani zdaniem przyszłość marketingu? Jakie czynniki będą wywierać największy wpływ na jego kształt? 

W krótkiej perspektywie doświadczymy gwałtownej digitalizacji wielu dziedzin życia. Z konieczności nawet ci, którzy dotychczas byli w ogonie zmian cyfrowych, będą musieli nadrobić. Kryzys pandemiczny zmienił diametralnie rzeczywistość marketingową i wymusił przeniesienie doświadczeń takich jak np. eventy czy doświadczenie marki w sklepie w całości do internetu. To przekłada się ponowny wzrost znaczenia mediów społecznościowych oraz rozwój nowych formatów branded content.

Długofalowo zaobserwujemy rozwój technologii immersyjnych, które dadzą szansę na zupełnie inny kontakt odbiorcy z marką – intymny, jakościowy, wielokrotnie bardziej angażujący. Wierzę, że będzie to kosmiczne paliwo w rozwoju branży marketingowej – powstaną nowe możliwości, formaty, a nasza kreatywność zyska kolejny wymiar!

Która gałąź marketingu może najmocniej rozwinąć się do 2031 roku? 

Zdecydowanie e-commerce! Już teraz widzimy transformację z płaskiej relacji konsument–ekran–sprzedawca do interaktywnego i ekscytującego doświadczenia, którym rządzi dopamina. Totalna customizacja? Teleportacja do luksusowego butiku marki? Live-show 24h/7? Produkty, które można nosić tylko w wirtualnej rzeczywistości? Bardzo proszę! Dotychczas e-commerce traktowany był w branży kreatywnej po macoszemu, od pewnego czasu wyrasta na super gwiazdę naszej branży. 

Stawiam też na entertainment. Brandy będą chciały dostarczać nam rozrywki i coraz mocniejszych przeżyć. Rozwój technologii powoduje, że będziemy mogli zanurzać się w światy marek i żyć nierzeczywistym życiem. Strategie zaangażowania będą tworzony tak, byśmy spędzali więcej czasu i wchodzili coraz głębiej w interakcję. To wymusi na marketerach inwestycję w branded content – od gier po rozszerzoną rzeczywistość, będziemy starali się tworzyć rozbudowane scenariusze relacji. 

Gdzie szukać źródeł przewagi konkurencyjnej? 

Technologie to nowe zabawki, fajnie, fajnie, ale trzeba umieć się nimi bawić. To oznacza, że najważniejsze, by nie stracić z oczy rzeczy fundamentalnej – dobrego zdefiniowania celu istnienia marki. Czy moja marka jest od zabawy czy od zbawiania świata, a może to zwykły towarzysz, który rozwiązuje mój konkretny kłopot? W świecie nadmiaru nadawanie sensu i użyteczności w życiu ludzi decyduje o sukcesie brandu. 

Jakie będzie największe wyzwanie dla marketerów?

Bańki informacyjne to dzisiejsza zmora, coraz trudniej zarządzić kryzysem wizerunkowym w sieci. Wysyp fake newsów powoduje totalną dezinformację i generalny spadek zaufania społecznego. Nie wiemy komu już ufać, więc nie ufamy nikomu – ani mediom mainstreamowym, ani ekspertom (tytuł profesorki raczej przeszkadza, niż pomaga w dotarciu do szerokiej opinii publicznej). Tymczasem przed nami deep fake, a więc mieszanka wybuchowa kontrowersyjnej treści i obrazu, który jest niezwykle sugestywny. „Na własne oczy…” – dotychczas to świadectwo było dowodem prawdy. Teraz będziemy musieli oswoić z kwestionowaniem takich materiałów, z ostrożnym podejściem do ich autentyczności. I na tym polu marki niestety poniosą wiele porażek. 

CMO, CMTO (chief marketing technology officer), CDO (chief digital officer), CIO (chief innovation officer), CBO (chief brand officer)? Jak Pani zdaniem do 2031 roku zmieni się rola marketingu w firmach/organizacjach?

Kwestie semantyczne są tu wtórne, w ciągu 10 lat będą podlegały różnym modom. Istotne będzie to, kto będzie odpowiadał w organizacji za całościowe doświadczenie marki i to we wszystkich kanałach. Ani technologia, ani innowacja nie wezmą prymatu nad marką, są to funkcje usługowe wobec brandu. Czy jednak działy marketingu przetrwają? Na pewno nie w dzisiejszym kształcie. Najważniejsze staje się bowiem zarządzanie coraz bardziej skomplikowanym ekosystemem, szybkie wchłanianie technologii i innowacji, a to wymaga integracji różnych kompetencyjnie zespołów i umiejętności syntezy wiedzy. 

Jakie powinny być cechy i kompetencje dobrego marketera, również w kontekście nowych wyzwań i obecnych zmian społecznych i gospodarczych.

Technologizacja marketingu jest faktem. Mamy dostęp do większej ilości danych, niż jesteśmy w stanie przeanalizować. Dlatego rośnie potrzeba rozumienia obecnych napięć społecznych i zmieniającego się kontekstu kulturowego.  Tylko wtedy jesteśmy w stanie wpisać wiedzę o zachowaniach konsumenta w odpowiednią ramę, spojrzeć na trendy z odpowiedniej perspektywy. Empatia i czułe ucho na nowe nuty społecznej wrażliwości to niezbędne umiejętności, na pewno w zawodzie PR-owca.

Tekst ukazał się w magazynie Marketer+:

https://marketerplus.pl/forum-marketera-jak-zdobywac-nowych-klientow-w-2021-roku/ 

Zofia Bugajna-Kasdepke
Wywiad z Szymonem Dziewięckim
22 stycznia 2025
Artykuł Sebastiana Hejnowskiego
13 listopada 2024