Młodzi w Public Relations
Wywiad z Ewą Grabek i Szymonem Dziewięckim
Coraz częściej można spotkać się z opinią, że młodzi ludzie nie chcą pracować w public relations – uważają tę branżę za mało interesującą i ograniczoną jedynie do kontaktów z mediami. W SEC Newgate CEE można jednak spotkać wielu młodszych konsultantów, którzy angażują się nie tylko w rozwój swojej kariery zawodowej, ale również w działania promujące branżę public relations w środowisku naukowym.
Emilia Sala, nasza Junior Creative, przeprowadziła na ten temat wywiad z Ewą Grabek, Junior Account Manager oraz Szymonem Dziewięckim, PR/PA Executive.
Ostatnio na zajęciach spotkałam się z opinią, że pracodawcy mają teraz ogromny problem z pozyskiwaniem młodych pracowników, których interesuje rozwój w public relations. Co Wy o tym myślicie? Dlaczego młodzi nie chcą pracować w PR?
Szymon: Młodzi nie tyle nie chcą pracować w PR-ze, co zazwyczaj nie wiedzą czym w ogóle PR jest – w społeczeństwie brakuje podstawowej wiedzy na temat tego czym ta branża się zajmuje. Wiele osób w swojej pracy często wykorzystuje narzędzia PR-owe, nie wiedząc o tym, że to co robią wpisuje się w działania public relations.
Brak zainteresowania, jeśli chodzi o pracę w PR, wynika również stąd, że dla takiego młodego człowieka bardziej interesującą dziedziną może być marketing, czy praca w agencji digitalowej.
Ewa: Nie zgodzę się z tym, że młodzi nie chcą pracować w PR – 100% osób, które studiują PR idzie później pracować do agencji lub po stronie klienta. Zainteresowanie branżą jest również widoczne w naszym Kole Naukowym Public Relations UW, do którego rekrutuje się wiele osób chcących zdobywać doświadczenie.
Jeśli jednak mówić już o braku zainteresowania PR-em, szczególnie we wcześniejszych etapach edukacji, to wynika on właśnie z braku świadomości – ludzie nie wiedzą czym jest PR i jak taka praca wygląda. Sama nie miałam pojęcia, że mogę zajmować się czymś takim.
A jednak, mimo wszystko, wybraliście PR. Co Was do tego skłoniło?
Szymon: Wybrałem PR, dlatego że mam świadomość własnych kompetencji, które pozwalają mi spełniać się w roli PR-owca, a nawet bardziej PA-owca. Mowa tutaj zarówno o dobrym zrozumieniu rynku medialnego, jak i pewnych zależności politycznych.
Poza tym, nie czuję się dobrze w social mediach. O wiele lepiej odnajduję się obecnie w public affairs.
Ewa: Ja wybrałam PR dzięki dorywczej pracy, która zupełnie przypadkowo polegała właśnie na zarządzaniu komunikacją. Wtedy odkryłam, jak ważne jest by była ona celowa i jak wiele od niej zależy. Dodatkowo zauważyłam, że mam po prostu pewne kompetencje, które sprawdzają się w tej pracy.
Patrząc na Wasze dotychczasowe sukcesy, był to bardzo dobry wybór. Wróćmy jednak do początku. Ja jestem na drugim roku studiów i większość moich znajomych nie ma jeszcze żadnego doświadczenia w tej branży. Co byście im doradzili? Jak postawić swoje pierwsze PR-owe kroki?
Szymon: Dzisiejszy świat jest skonstruowany tak, że im szybciej wejdziecie do branży i zaczniecie pracę w agencji, tym wcześniej awansujecie na wyższe stanowiska. To odpowiednie miejsce do zdobycia wiedzy i przede wszystkim potrzebnego doświadczenia.
Drugą równie dobrą ścieżką jest wybór pod tytułem: “Teraz skupiam się na studiach i wykorzystuję ten czas, który mam na rozwój i zdobywanie wiedzy”. PR polega na wykorzystywaniu wiedzy – ma bić od Ciebie pewność siebie i nie możesz bać się wchodzenia z kimś w polemikę. Prawda jest taka, że jeśli naprawdę przykładasz się do swoich studiów, to nie widzę przeszkód, aby wejść na rynek pracy w nieco starszym wieku. Brak doświadczenia nie skazuje Cię na wieczną pracę na niskich stanowiskach. Wiedza naprawdę ma znaczenie.
Ewa: Jeśli chodzi o stawianie pierwszych PR-owych kroków, myślę, że ważne jest tutaj to, do jakiej agencji trafimy. Przy wyborze firmy warto kierować się tym, co o danej agencji piszą i jak piszą. Czy agencja jest dla nas w ogóle interesująca i czy wyznaje wartości, z którymi się utożsamiamy. Warto sprawdzić, dla kogo firma pracuje, jakie projekty realizowała i czy ma na swoim koncie jakieś nagrody branżowe.
A gdy taka młoda osoba znajdzie już swoją pierwszą pracę, dostanie się na ten pierwszy PR-owy staż, czego może się spodziewać? Co czeka ją w pierwszych tygodniach w agencji?
Szymon: Wszystko zależy oczywiście od agencji, ale może powiem czego ja bym sobie życzył, przychodząc do takiej pracy. Wydaje mi się, że najgorszą rzeczą jest zlecanie stażystom tylko banalnych, zupełnie podstawowych wyzwań, z którymi w niedalekiej przyszłości poradzi sobie sztuczna inteligencja.
W młodych osobach należy pobudzać kreatywność, angażować je w różne projekty, gdzie pod okiem managerów i bardziej doświadczonych osób taki młody człowiek będzie mógł się po prostu sprawdzić. Pracownik, który przeszedł przez wiele procesów kreatywnych, jest moim zdaniem cenniejszy na rynku pracy oraz może mieć pewność, że jego kompetencje nie zostaną zastąpione w najbliższej przyszłości przez sztuczną inteligencję.
Ewa: Pierwsze tygodnie pracy w agencji to przede wszystkim nauka podstaw, czyli pisanie informacji prasowych, kontakty z dziennikarzami czy tworzenie baz mediów. Są to ważne umiejętności, z którymi PR-owiec ma styczność przez całe życie. W całym tym procesie kluczowa jest jednak kreatywność, pobudzenie jej w młodym człowieku i pokazanie mu jak łączyć ze sobą kropki.
Czy w agencji odnajdzie się każdy? Czy w ogóle w PR może pracować każdy?
Szymon: Praca w agencji jest bardzo dynamiczna i często łączy się z robieniem kilku rzeczy naraz, zazwyczaj pod presją czasu, dlatego w tym środowisku na pewno nie odnajdzie się każdy.
W agencji mamy jednak ogromne możliwości rozwoju. Przede wszystkim, w takim miejscu możemy trafić na bardzo różne osoby, z bardzo różnym doświadczeniem. W agencji pracujemy też na projektach z wielu branż – w ciągu jednego tygodnia możesz obsługiwać zarówno klienta z branży budowlanej, przemysłu ciężkiego, jak i z branży beauty. Ta różnorodność agencyjna pozwala nam zdobywać bardzo specjalistyczną wiedzę z różnych dziedzin, co często przydaje się w przyszłości.
Ewa: Nie jestem pewna czy ja sama jestem osobą, która powinna pracować w PR. (śmiech) Idealny PR-owiec, jeśli taki w ogóle istnieje, powinien przede wszystkim umieć pracować pod presją – zarówno czasu, jak i oczekiwań. Pracujemy tak, aby spełniać oczekiwania klientów, przełożonych i siebie samych, a wiadomo wynik zawsze mógłby być lepszy, szczególnie w PR, gdzie sukcesu nie mierzy się liczbami.
Dobry PR-owiec to przede wszystkim osoba kreatywna, która nie boi się nowych i często odważnych rozwiązań. W PR ważna jest również obserwacja tego co się wokół nas dzieje, musimy wiedzieć co słychać w polityce, popkulturze i najlepiej w pięciu różnych niszach.
Praca w agencji to częsta zmiana tematów, przeskakiwanie z projektu do projektu, a co za tym idzie, z branży do branży. Z jednej strony jest to bardzo ekscytujące, a z drugiej dość stresujące. I dokładnie taka jest praca w PR – ekscytująca, ale też niezwykle wymagająca.
Jeśli mielibyście kogoś zachęcić do pracy w PR, na przykład taką młodą osobę z drugiego roku studiów, która waha się w jaką stronę teraz pójść, co byście jej powiedzieli?
Szymon: Jeśli zastanawiasz się nad marketingiem lub reklamą, a pracą w PR, to warto wziąć pod uwagę, co na koniec dnia ma dla Ciebie większe znaczenie. Czy są to koncepcje kreatywne, które mają realny wpływ na społeczeństwo, na wywołanie jakiejś zmiany, czy jest to zwiększenie sprzedaży danego produktu. Wydaje mi się, że właśnie ta sprawczość jest kluczową cechą różniącą PR od marketingu i właśnie to należy brać pod uwagę, wybierając swoją ścieżkę kariery.
Ewa: Jeśli jesteś osobą, która chce mieć realny wpływ na świat, a do tego kochasz władać słowem, to nie trzeba Cię przekonywać do pracy w PR. Ty już wiesz, że to najlepsza dla Ciebie droga.
Ciężko prosić o lepsze podsumowanie!
Z własnego doświadczenia mogę tylko potwierdzić słowa, które padły w tej rozmowie. Praca w agencji to przede wszystkim ogromna szansa na rozwój i lepsze poznanie samego siebie. Nic tak nie pobudza kreatywności i nie otwiera człowieka na świat jak PR- szczególnie, kiedy na swojej drodze, tak jak ja, trafisz na najlepszych specjalistów w branży.